środa, 9 października 2013

Złości i zagubienia

Dłonie matki

Dziś krzyczałam, buntowałam się
i wiecie co ?
Do niczego nie doszłam.
Jedynie straciłam trochę włosów i
osoliłam swoje niewinne policzki
grubo ziarnistymi łzami złości i zagubienia.

Chyba czas stawić czoło.
Nie podnosząc już poprzeczki
iść na wprost
i czasem nieznacznie machnąć ręką
a potem wystarczy spojrzeć w górę.
Lśniące, pełne blasku, białe dłonie,
które cię trzymają
są rękami kobiety
Ręce te są najlepszym schronieniem
Dbaj o nie a wszystkie przeciwności
będą niczym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz